Witajcie,
Gotowi na zakupowe szaleństwo w
kolejnej europejskiej stolicy mody ? Pisaliśmy już wcześniej o Berlinie i
pomyśle na alternatywny weekend z odwiedzinami na pchlich targach.
Podpowiadaliśmy też gdzie szukać w Londynie okazji do upolowania prawdziwych
okazji, by stać się posiadaczem luksusowych marek i gdzie zaopatrzyć się w
perły minionych epok dla fanów retro. Dzisiaj krótki przewodnik po Mediolanie,
który jednoznacznie kojarzy się wszystkim właśnie z modą. Oczywiście sam w
sobie Mediolan zachwyca imponującą architekturą, urokiem pochowanych małych
uliczek, niezliczoną ilością bazarów, wszechobecną elegancją mieszkańców i turystów.
Dla fanów południa Włoch, Mediolan może wydać się jednak zbyt monotonny.
Przede wszystkim kluczowe są
koszty dotarcia do Mediolanu, które przy okazyjnych cenach tanich linii lotniczych
mogą być niższe niż przejazd InterCity z Warszawy do Krakowa. Dojazd z lotnisk
Bergamo i Malpensa nie stanowi problemu, trwa około godziny i kosztuje 10 euro
w jedną stronę. Samo przemieszczanie się po Mediolanie jest bardzo proste, tanie,
szybkie i intuicyjne. Przykładowo bilet dwudniowy to wydatek rzędu 8,25 euro i
co ważne – inaczej niż w Londynie – rozliczany jest za 48 godzin, a nie z
końcem dnia. Dobrze rozwinięta sieć metra pozwala dotrzeć niemal w każdy
istotny zakątek miasta. Z doświadczenia własnego, na miejsce pobytu polecamy
dzielnicę zlokalizowaną w pobliżu stacji metra Loreto, która jest stosunkowo
niedroga a zapewnia szybkie dotarcie w każde miejsce.
Przemieszczając się po Mediolanie
warto przyjrzeć się mediolańczykom. Mężczyźni zaskakują elegancją i odważnymi
stylizacjami, łączącymi w sobie sportowy miejski luz z klasyką wprost
podążającą za obowiązującymi trendami (chcemy tak w Polsce ;-) ). Kobiety
prześcigają się w rywalizacji na torebki – jadąc metrem wystarczy rzut oka, by
mieć przegląd torebek z najlepszych domów mody w ich naturalnym miejskim
środowisku.
Wspaniałe ubrania możemy kupić w
Mediolanie niemal wszędzie. My chcemy zaproponować Wam odwiedzenie miejsc
nieoczywistych, ale wspomnimy również o tak zwanym „must see”. Zacznijmy od
klasyki. Najważniejsze ulice handlowe są dwie. Różnią się od siebie ofertą i
cenami. Pierwsza, którą mimochodem odwiedzi każdy to Vittorio Emanuele II.
Odchodząca od mediolańskiej katedry, w samym centrum miasta, niemal o każdej
porze dnia tętni życiem. Jest jednocześnie imponującą aleją handlową, gdzie
swoje salony otworzyły znane marki odzieżowe. Znajdziemy tutaj zarówno wielkie butiki
domów mody Louis Vuitton czy Furla, czy większość linii produktowych MaxMara
Fashion Group. Poza tym sieciówki od tych popularnych i tańszych jak Zara,
Berschka, Celio, Motivi, do tych z wyższej półki cenowej jak Liu Jo czy Pinko. Na
Vittorio Emanuele II nie znajdziemy jednak butików największych projektantów mody.
Tych należy szukać na nieodległej Via della Spiga. Tutaj mamy przegląd
największych i najbardziej znanych z czołówek gazet – Dolce&Gabbana,
Lanvin, Blumarine, Roberto Cavalli, Prada, Bulgari, Hermes, Armani, Tiffany czy
Byblos. Ceny na Via della Spiga są wysokie lub bardzo wysokie, dochodząc przy
wybranych kreacjach do poziomu kilkunastu tysięcy euro.
witryna salonu Louis Vuitton przy Vittorio Emanuele II
Wspomnieliśmy o klasyce, którą
będąc w Mediolanie po prostu warto odwiedzić i zobaczyć. Są jednak miejsca,
gdzie nie ma tłumu klientów, nie zaglądają tam masowo turyści, ceny są bardzo
przystępne, a kupić tam można prawdziwe skarby. W samym centrum Mediolanu w
pobliżu placu katedralnego, w małej uliczce z tramwajami via Cappellari 3,
znajduje się dwupoziomowy sklep Humana Vintage. Już sama nazwa może sugerować
jakiego asortymentu możemy się tam spodziewać. Jest to bardzo ciekawa
retrospektywa mody włoskiej. Dominują lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte,
ubrania nie zawsze są markowe stąd ceny zaczynają się już od 10 euro. Możemy
kupić również akcesoria, a na piętrze prawdziwe skarby znajdą dla siebie
Panowie.
Niedaleko stąd mamy miejsce tylko
dla wtajemniczonych. Przy Via degli Arcimboldi 5 znajdziemy mały sklepik
Napoleone, który przeniesie nas w czasie w lata 50`s, 60`s i siedemdziesiąte. Bardzo
sympatyczna obsługa, na wieszakach ciasno, że z trudem przeglądamy ubrania.
Mimo to warto. Można znaleźć tam naprawdę odjechane ubrania, ale też można
liczyć na fachową poradę odnośnie dopasowania retro stylu do obowiązujących
trendów. Ceny bardzo przystępne – od kilkunastu do kilkudziesięciu euro.
Powyżej 100 euro zapłacimy za doskonałej jakości ubrania uznanych projektantów
z poprzednich epok.
Poszukując czegoś naprawdę
wyjątkowego warto wybrać się metrem M2 na stację Porta Genova. Po pierwsze,
zaraz po wyjściu z metra można zjeść świetną pizzę na Via Vigevano w lokalu o
nazwie Woodstock 3. Po drugie, trafimy do jednego z ładniejszych zakątków
Mediolanu (mediolańskiej Wenecji) przy Alzaia Naviglio Grande. I tutaj mamy
prawdziwy skarb ! Po drugiej stronie kanału (warto przejść przez mostek od razu)
przy knajpce Trattoria Locandina dei Navili znajduje się nieoznaczony butik. Po
zajrzeniu do środka można odnieść wrażenie, że jest to skład starych torebek w
jakimś garażu. Trochę tak i bardzo nie. Otóż owszem, są to stare i bardzo stare
torebki. Piękne w swojej starości, doskonałe w oryginalnej jakości. Pachnie
skórą pomieszaną z odrobiną chemii. Wszystko dlatego, że właścicielka na
miejscu poddaje profesjonalnej renowacji i pielęgnacji wszystkie egzemplarze.
Bardzo często można ją spotkać przy pracy, a torebki najlepszych projektantów i
domów mody świata znajdują w swoim nowym życiu zafascynowanych kupujących.
Często specjalnie na zakupy przychodzą tam klientki – turystki z USA czy
Japonii. Ceny dość wysokie (trudno znaleźć coś poniżej 100 euro) ale warto tam
się wybrać dla samej przyjemności obcowania z historią mody, którą można
dotknąć i obejrzeć z bliska.
Okazją do udanych zakupów może
stać się jeden z bardzo popularnych w Mediolanie targów ulicznych zlokalizowany
przy Viale Papiniano. Targ odbywa się we wtorki i soboty, mniej więcej po
środku znajduje się stacja metra S.Agostino, więc dojazd jest bardzo
komfortowy. Co kupimy na takim targu ? Odzież, buty i wszystko oprócz tego ;-)
Jeżeli chodzi o buty, to targ przy Papiniano jest prawdziwą kopalnią skarbów.
Znajdziemy tutaj pełen zakres - od 5 euro za włoskie (nie chińskie!) nie markowe
buty, do 150 – 170 euro za buty najlepszych światowych marek i domów mody
(policja przeprowadza kontrole i pilnuje aby nie sprzedawano podróbek). Ubrania
– pełen zakres i dla każdego coś miłego. Jest trochę second handu, są końcówki
kolekcji (stocki) włoskich marek odzieżowych (tych nie sieciowych) już od 3
euro za sztukę (naprawdę niezła jakość i zaskakująco dobry design). Naprawdę
nawet taka moda bazarowa jest na wysokim poziomie i nijak się to ma do tego co
znamy z polskich targowisk. Oprócz tego często można spotkać końcówki kolekcji
włoskiej marki sportowej Lotto, z pewnością fani Tommy Hilfigera czy Ralpha
Laurena również nie wyszliby zawiedzeni. Dla mających chwilę czasu bardzo
polecamy.
Zapraszamy więc do Mediolanu. Z
pewnością każdy chcący wrócić z tego pięknego miasta z walizką nowych ubrań nie
będzie zawiedziony. Poszukiwacze przeszłości z powodzeniem znajdą coś dla
siebie, a fani najnowszych trendów będą zachwyceni. Mediolan zachwyca każdego
inaczej, a wielu się nie podoba. Dla nas to zdecydowanie miejsce na świecie
gdzie często wracamy i każdym razem odkrywamy coś na nowo. Warto zgubić się tam
choć trochę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz